29 sierpnia 2017

Wszędzie storczyki! :)

Witajcie!
Dziś dam trochę odpocząć hojom, mimo że strasznie korci mnie żeby pochwalić się nowymi maluchami. Na razie spokojnie się ukorzeniają, a czeka ich już 10 sztuk! 😅

Dla odmiany, podzielę się z Wami moją inną dumą - storczykami. Właśnie kwitną i nie mogłam oprzeć się zrobieniu kilku zdjęć. 😄





















Dobra, zrobiłam więcej niż kilka fotek ale nie można zaprzeczyć, że jest co fotografować! 😍
Dziś się nie rozpisuję, bo dochodzi północ (😉) ale niedługo będę te piękności przesadzać do większych doniczek i wtedy pojawi się na ich temat dłuższy wpis.

Tymczasem zieloności i do następnego! 💚💚💚


19 sierpnia 2017

Nowe nabytki :)

Witajcie! 😊

Dopiero co udało się zadomowić wszystkie ukorzenione maluchy, a do hojowej kolekcji dołączyło 6 nowych odmian! 💚💚💚
Wszystkie już po 3 dniach (!), zaczynają puszczać pierwsze korzonki!
Z niecierpliwością czekam aż zaczną rosnąć i kwitnąć, bo zapowiadają się przepiękne widoki! 😄
A tymczasem, oczywiście Wam je przedstawię! 😊

Hoya minibelle
Gatunek o długich, wąskich, lekko nakrapianych liściach, który jest krzyżówką carnosy i shepherdii. Tej drugiej jeszcze nie mam ale zamierzam nabyć w niedługim czasie. 😉



Kwitnie tak:

zdjęcie pochodzi ze strony https://pl.pinterest.com/

Hoya lobbii
Duże, nakrapiane srebrem liście. Jest kilka odmian kolorystycznych i szczerze mówiąc, nie wiem którą mam. Tym większe będzie zaskoczenie jak zakwitnie. 😊



Kwitnie np. tak:

zdjęcie pochodzi ze strony http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=9836&start=280


Hoya ischnopus
Piękne, duże liście i żółciutkie kwiaty.




Kwitnie tak: 

 zdjęcie pochodzi ze strony http://plumerin.com/hoya/html/ischnopus.html

Hoya panchoi
Małe listki i również różne wariacje kolorystyczne - będzie kolejna niespodzianka 😊  



 A kwitnie sobie np. tak:

 zdjęcie pochodzi ze strony http://www.bloggang.com/mainblog.php?id=radiergummi&month=07-04-2009&group=6&gblog=20


Hoya krohniana
Oczywiście tu też jest kilka odmian, najbardziej widoczne są różnice w wyglądzie liści. Moja jest młodziutka, więc też nie wiem, co ostatecznie się z niej wykluje.


 
 Kwitnie na biało: 
 zdjęcie pochodzi ze strony https://pl.pinterest.com/

Hoya curtisii
Malutkie, gęsto nakrapiane srebrem listki i zjawiskowe kwiaty. Wariacje kolorystyczne - oczywiście niespodzianka. 😉



To maleństwo kwitnie tak:

zdjęcie pochodzi ze strony http://131.230.176.4/imgs/pso/re/Apocynaceae_Hoya_curtisii_42276.html


To na razie tyle ale nie na długo, bo w drodze są już kolejne 4 maluchy. 😄😄😄
Tak przy okazji, ma ktoś może jakiś wolny parapet na zbyciu? 😜

Ach! I jeszcze jedna dobra wiadomość na koniec! 
Chouke będzie żyć! 💚 Wypuszcza kolejnego listka! Chciałam podzielić się fotką ale na zdjęciu niestety nie widać tego, co gołym okiem, a moje jest wyjątkowo wyczulone na takie drobinki. 😊
Chyba trzeba było zasadzić ją już wcześniej zamiast czekać aż korzonki podrosną. W ziemi najwyraźniej czuje się dużo lepiej! Najważniejsze, że prognozy są dobre!

Tymczasem zieloności, jak zwykle i do następnego!

16 sierpnia 2017

Maluchy zadomowione! :)

Witajcie!

Po 3-tygodniowej przerwie, w hojowym przedszkolu nastąpiło kilka zmian. W końcu udało się zasadzić wszystkie maluchy! 😄 Najdłużej ukorzeniała się chouke ale mam nadzieję, że po wylądowaniu w ziemi, troszkę to sobie odbije.

Największe postępy poczyniła bella, która oprócz dość bujnych korzeni, wypuściła dwa świeżutkie, jasnozielone listki:

 


Linearis również podrosła. Troszkę mniej niż koleżanka ale zawsze to jakiś postęp. 😉




Najgorzej ukorzenianie zniosła niestety chouke. Bidulka zgubiła w jego trakcie jedynego listka, który był na sadzonce. 😔 Może pęd był słaby... a może powinnam była zastosować inny rodzaj ukorzeniania.
Na szczęście jednak, jest nadzieja, bo po tej stracie, na samym dole, przy korzonkach, pojawiły się dwa nowe, malutkie listki. 😊 Mam nadzieję, że w doniczce poprawi się jej stan, a jeśli nic się nie zmieni, będę kombinować z innym podłożem. Na pewno łatwo się nie poddam!




Wracając do weselszych wieści, posadzone wcześniej diptera i davidcummingii, rosną jak na drożdżach! Najwyraźniej uniwersalne podłoże im służy.
Oczywiście nie zwalnia mnie to z szukania nowych, lepszych rozwiązań, co staram się robić w wolnych chwilach. 😊
A póki co, chwalimy!

Diptera rośnie sobie tak:





Pęd wystrzelił w górę tak szybko, że niedługo będę pewnie musiała zaopatrzyć ją w drabinkę lub cokolwiek, na czym będzie mogła się oprzeć.
U davidcummingii największe zmiany widać po liściach. Pięknie rosną i mam wrażenie, że bardziej rozrasta się wszerz niż do góry.





U mojej ukochanej carnosy również nastąpiły pewne zmiany. 😊 Na razie, co prawda, już nie kwitnie ale za to, dostała nową, większą doniczkę (nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że poprzednia jest już za mała i hamuje jej wzrost) i w końcu porządną drabinkę, na której wygląda cudownie!
Wszystkim tym, którzy posiadają rośliny pnące, polecam drabinki bambusowe. Prezentują się dużo ciekawiej niż plastikowe, a również nie są drogie.
 






Jak sami widzicie, nie próżnowałam przez ostatnie 3 tygodnie. Sadziłam, przesadzałam, kombinowałam. Nie tylko hoje zaliczyły metamorfozy. 😉 Materiałów na kolejne wpisy jest sporo, tylko muszę je jakoś sensownie podzielić, bo najchętniej pokazałabym Wam wszystko na raz, a co za dużo, to niezdrowo. 😊😋
Tym optymistycznym akcentem, żegnam się już na dziś i jak zwykle życzę zieloności!

Do następnego! 🌸🌸🌸🌿